Forum Forum Klasyków Strona Główna Forum Klasyków
Instytut Filologii Klasycznej UAM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Studium wychowania fizycznego czy jakoś tam;p
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Klasyków Strona Główna -> Pogadanki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ita




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z choinki urwana

PostWysłany: Śro 16:38, 23 Sie 2006    Temat postu: Studium wychowania fizycznego czy jakoś tam;p

hmm sportem to ja się raczej nigdy nie przejmowałam;p ale mam pytanie do zorientowanych - chcę od tego roku rozpocząć naukę pływania w ramach w-fu Very Happy czy ktoś z was korzystał już z tej propozycji? interesuje mnie, na jakiej zasadzie przyznawane jest zaliczenie - czy jest końcowy egzamin?? czy strój kąpielowy musi być typowo sportowy (nie wiem, może są takie wymagania;]), czy trzeba w ogóle płacić za tę naukę? i czy dojazd na ul. Strażewicza nie jest zbyt zajmujący? pozdrawiam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:25, 23 Sie 2006    Temat postu:

Żaden tam "gość" tylko klara oczywiście: z pływaniem jest tak - basen jest na Umultowie, kawał drogi, ale warto. woda ozonowana, nie musisz mieć okularów do pływania, jeśli nie masz jakichś specjalnie wrażliwych oczu. ja byłam u mgr szafarkiewicza. robi na koniec "zaliczenie" na piątkę (na czwórkę wystarczą obecności, a tak w ogóle to chodzi o to, żeby ludzi zmotywować). to "zaliczenie" polega na tym, że należy wybranym stylem przepłynąć dwie długości basenu bez robienia sobie przerwy. style jakie w ciągu roku zdążyliśmy "przerobić" to crowl (podstawowy styl) i żabka.poza tym wdraża sie naukę skoków na główkę (oczywiście nie na siłę) i w sumie na tym koniec. jest naprawdę fajnie. tylko potem już mi się nie chciało jeździć przez cały poznań Embarassed i na drugim roku miałam narty. też u mgr szafarkiewicza kostium to zupełnie twoja sprawa, najlepiej taki, żeby ci nie spadł przy pływaniu Smile ale były dziewczyny również w zwykłych bikini i nikt im głowy nie chciał urywać.no i jeszcze czepek jest konieczny. dobrze też mieć jakieś klapki, ale to już nie jest takie obligatoryjne. może przyda ci się telefon do studium wf-u? oto on: 8292336. powodzenia
Powrót do góry
ita




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z choinki urwana

PostWysłany: Śro 21:11, 23 Sie 2006    Temat postu:

Dzięki Klaro:)
bo mój mąż się upiera, że jak nauka pływania to muszę sobie extra kupić strój sportowy...a teraz mu podsunę pod nos komputer i pokaże, że nie jest to potrzebne;p

TAK W OGÓLE TO JAK JEST KTOŚ CHĘTNY NA NAUKĘ PŁYWANIA A SZUKA TOWARZYSTWA TO JA CHĘTNIE SIĘ Z NIM SKUMAM;) RAZEM RAŹNIEJ:)

acha, Klaro, a opłaty? płaci się za ten kurs?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:50, 23 Sie 2006    Temat postu:

Jeśłi jest to wramach w-f to wcale. Ale myślę, ze tak poza wychowaniem fizycznym też się nie płaci.



Apel do Yeknom: ty chodziłaś na pływanie już poza w-fem, prawda?? To może mogłabyś napisać czy płaciłaś i jak to w ogóle wyglądało? Tak dla Ity i tak dla mnie też. Ciekawam p prostu
Powrót do góry
Yeknom




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 1:33, 24 Sie 2006    Temat postu:

Nie nic nie placilam, na teren basenu mozna wejsc bez problemu, oddajesz ciuchy do szatni dostajesz numerek, a pozniej ( w ramach plywalni poza w-fem) trzeba sie spytac, ktoregos z prowadzacych, czy mozna w czasie jego godziny poplywac sobie rekreacyjnie, jesli nie ma zbyt wielu w-fowiczow prowadzacy nie robi zadnych problemow, bylysmy u tego starszego chyba mgr szafarkiewicza, nawet sie cieszyl, ze ktos z wlasnej woli tam przychodzi, nota bene to wujek mojej kolezanki Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ita




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z choinki urwana

PostWysłany: Sob 14:44, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Oto moje kolejne wątpliwosci;)
Myśle o dojeździe do pływalni; z tego co wiem to czeka mnie kilka przesiadek:] ale ostatnim autobusem dojeżdżającym pod pływalnie jest linia nr 98 czy jakoś tak? Nie żebym była tchórzem, ale... Niepokoi mnie to, że pływalnia jest na takim odludziu;p czy może ja mam tylko takie odczucia? spotyka się w ogóle jakichś ludzi na przystanku i w okolicy pływalni? no bo zimą o 8 rano to raczej wątpliwa przyjemność krążyć po takim odludziu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gryzula




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań // II/III rok lat-pol

PostWysłany: Sob 16:01, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Nie marudź Ewelino! Ciesz się, że nie masz codziennie zajęć na Morasku - to jest dopiero fajny dojazd (zamknięty przejazd kolejowy - najczęstsza wymówka spóźniających się na zajęcia Razz). Jak już mówiłam - chętnie zapiszę się na naukę pływania, o ile przetrwam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ita




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z choinki urwana

PostWysłany: Sob 16:09, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Już nie marudzę... Embarassed Grey_Light_Colorz_PDT_43 Grey_Light_Colorz_PDT_06
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klara*




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:38, 02 Wrz 2006    Temat postu:

O rany! Ludzi jest tam mnóstwo. Już abstrahując od studentów (jakieś instytuty matematyki i geologii tam się znajdują), to przecież wszędzie naokoło mieszkają ludzie. Więc samotność Ci raczej nie grozi. Tylko, moim zdaniem, jest inny problem - zimą łapie się przeziębienie za przeziębieniem, pomimo suszenia i wszelkich środków ostrożności. Musisz się z tym liczyć, jeśli jesteś słabego zdrowia Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lamia/lesbia




Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: właśnie stamtąd

PostWysłany: Pon 2:05, 04 Wrz 2006    Temat postu:

Coś tam jeździ... chyba 98 i 87 ale może cyferki na odwrót Wink Nie pamiętam bo zawsze chodziłam z pętli tramwajowej na piechotę przez las w ramach wrodzonego skąpstwa. Przystanek autobusowy jest dosłownie dwa kroki od pływalni, a odludziem bym tego nie nazwała, ale na początku miałam problemy z trafieniem (ach, orientacja Razz) więc najlepiej dla pewności załatw sobie jakiegoś przewodnika na pierwszy raz. Basen to i tak są chyba jedne z najpopularniejszych zajęć w ramach wf-u, więc nie powinno być problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klara*




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:07, 08 Sty 2007    Temat postu:

Ito!! I co z tym Twoim pływaniem?? Postanowiłam w 2007 poprawić swoją kondycję i tak sobie myślę, czy nie przyczepić się do Ciebie na tym basenie... Bywasz tam jeszcze czy juz zrezygnowałaś? (Nie chcę sama się podtapiać Wink )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gryzula




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań // II/III rok lat-pol

PostWysłany: Pon 21:27, 08 Sty 2007    Temat postu:

Ita, Lamia/Lesbia i Gryzula dzielnie trzymają się na basenie Very Happy Wszystkie trzy robią postępy; ja czasem z dechą pływam, Ita z wielkimi płetwami Very Happy Jest fajnie.. Trochę przeszkadza dojazd i godzina (8.00!), bo ja muszę wstać o 5.30, by być tam na czas Ale są już plusy! W niedzielę pojechałam z moim mężem i znajomymi do Swarzędza na pływalnię! I nie odstawałam od reszty Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klara*




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 0:05, 09 Sty 2007    Temat postu:

No to gratulacje. Jak rozumiem jesteście na początkowym etapie nauki? Godzina rzeczywiście masakryczna... A dzień jaki? I czy towarzystwo moje ewentualnie nie przeszkadzałoby Wam? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gniezno / V rok lat-pol

PostWysłany: Wto 16:21, 09 Sty 2007    Temat postu:

Ja tutaj tak trochę nie na teamat, bo nie o basenie, ale... chciałam coś szepnąć o MASAKRYCZNEJ GODZINIE Kwadratowy Zwykle muszę tak wstawać i wcześniej, by dojechać z Gniezna pociągiem do Poznania na zajecia na 8 rano... Zwykle znaczy się 2 dni w tygodniu Razz To i tak za dużo... masakrycznie nie jest Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gryzula




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań // II/III rok lat-pol

PostWysłany: Wto 21:31, 09 Sty 2007    Temat postu:

Ja i Ita chodzimy na początkowe. Czwartki 8.45, ale często chodzimy na 8.00 - bo odrabiamy te "zaspane" dni Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Klasyków Strona Główna -> Pogadanki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin