Forum Klasyków

Aleksandra

W tym roku poziom był o wiele wyższy niż w zeszłym - wtedy zaczynaliśmy od nauki czytania, teraz od rozmowy. Oczywiście, wyższy poziom nie dotyczy wszystkich - ja, niestety, nieustannie dawałam plamy: zamiast łacińskich wciąż nasuwały mi się słówka włoskie, niemieckie, a w porywach natchnienia i angielskie. To było straszne! Najchętniej mówiłabym w tych wszystkich językach jednocześnie, ale: którą gramatykę przyjąć jako nadrzędną? kto by mnie zrozumiał? Smile

Pierwsze cztery dni wspominam bardzo miło. Potem wyjechałam na trochę do Zakopanego, przyjaciółka przegoniła mnie po górach i... wróciłam kaleka Crying or Very sad

. Każdy krok wiązał się z takim bólem, że najchętniej pojechałabym do domu i leżała Sad

Jednak nie tylko ja się poświęciłam: Madzia, sekretarka Koła, wstawała codziennie o 6, żeby 1,5 godziny jechać pociągiem (narażając się na spotkania z pewnymi niezbyt ciekawymi osobnikami Razz

) i być na 10. w Poznaniu!

Przerabialiśmy tekst o Maximinusie (tu odpowiednie powiedzenie: "Poniósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka"). Niestety, z powodu mojego wyjazdu nie poznałam dokładnie okoliczności jego śmierci Sad

Potem nastała era tekstów o Merowingach i innych. Mnóstwo zabójstw, morderstw, naturalnie, bardzo chrześcijańskich (np. uduszenie różańcem Exclamation

). Ogólnie wszędzie śmierć, nawet w latrynie Wink

Szkoda, że było tak mało osób od nas... Może za rok będzie lepiej Grey_Light_Colorz_PDT_15

A jak Wam się podobało?

Martinus Petrus Garrulus

za rok schola będzie w Krakowie Razz

to już postanowione i umówione wstepnie z Kajki Very Happy

Kore

Scholka bardzo mi się podobała; a korzyści, jakie z niej wyniosłam, po prostu nie da sie opisać Very Happy

Ludzi łaciny uczy się w przeświadczeniu, że to język martwy, niepotrzebny, skostniały... Pani Kajkilia udowodniła nam, że wcale nie musi tak być. Po łacinie da się dogadać, da się opisać świat współczesny, nawet da się kupić pizzę in taberna Laughing

Trzeba nam więcej takich ludzi...

Wierzę głęboko, że te dwa tygodnie zaprocentują u nas, w Krakowie - właśnie poprzez zorganizowanie scholki, być może seminarium LVPY, oraz założenie koła łaciny żywej (Societas Latine Loquentium Cracoviensis in spe Very Happy

). IFK w Krakowie jest raczej konserwatywne i mam pewne obawy o to, jak latinitas viva zostanie tam przyjęta. No ale mam nadzieję, że wpólnymi siłami uda nam się czegoś dokonać. Very Happy

Pozdrawiam wszystkich uczestników szkoły i do zobaczenia za rok Smile

Aleksandra

Sądzę, że miło będzie zobaczyć Kraków od strony łacińskiej Razz

Ciekawe, jak będą sukiennice... Vestis coś? Jak sądzicie? Nie ma tego w moim słowniku...

Mam pewne obawy, jak żywa będzie rozwijała się u nas w ciągu roku. Ze wstydem muszę wyznać, że w tym roku chodziły dwie osoby... Ja teraz wyjeżdżam i Madzia zostanie sama. Mam nadzieję, że ktoś ją wspomoże Pray

Co można by zmienić w prowadzeniu zajęć na scholi? Wydaje mi się, że by się przydało trochę zajęć "na zielonej trawce", nie tylko w ciągu weekendu.

Trzymam kciuki, żeby Kraków nie musiał tak się męczyć z akademikiem, jak my w tym roku. Panie z recepcji i administracji chyba mnie znielubiły. Ojej...

Pozdrawiam! Laughing

Martinus Petrus Garrulus

myśleliśmy już nad programem scholi i szykujemy kilka niespodzianek Very Happy

a ze są to niespodzianki pragniemy, aby były one niespodziankami, dlatego niczego nie powiemy Razz

z pewnością urozmaicimy troszkę scholkę Very Happy

mam nadzieję, ze nasze akademiki są mniej zbiurokratyzowane Very Happy

sukiennice: antiquum forum mercatorium coopertum, in quo pannus laneus venditur Laughing

albo uno verbo: pannivenditorium Razz

Aleksandra

To ja już wolę "sukiennice" Wink

Odnośnie niespodzianek: może jakaś podpowiedź... Nikomu nie powiem... A ciekawość mnie zżera Very Happy

Kore

Na razie za wcześnie, ażeby mówić o konkretach; niemniej jednak chcemy, ażeby było więcej zwiedzania (myślimy np. o Wieliczce) i zajęć w plenerze, konkursów. No i ja proponowałabym włączyć do programu na stałe zajęcia z techniki przekładu z języka polskiego na łacinę. Bardzo boleję nad tym, że tę kwestię na uczelniach traktuje się po macoszemu...

Więcej nic nie powiem... Razz

A przed nami jeszcze rok czasu i wszystko może się zdarzyć Very Happy

Martinus Petrus Garrulus

mamy zdjęcia Very Happy

jest ich multum Very Happy

i filmików też mamy kilka Very Happy

można przesłać, si quis vult Very Happy

a co ze stronką jakąś oficjalną tej naszej Scholi? - niekoniecznie tylko Posnaniensis - chodzi mi o to, żeby stworzyć coś o scholi - jakieś "commentarii de schola aestiva" i galeria zdjątek, etc... no i jakieś komunikaty ewentualnie... np. to, że w przyszłym roku będzie w Krakowie.

a co myślicie o tym, żeby tą scholę troszke "powozić" po Polsce i rozpropagować? słyszałem, że w warszawie tez by chcieli miec coś takego... Very Happy

Aleksandra

Martinus Petrus Garrulus

część zdjęć mam na płytce, a część (mniej) na kompie Very Happy

postaram się zgrać wszystkie na płytkę i prześlę je do p.Brud... (przypominamy o CD z audycją radiową Very Happy

)

jeśli zaś ktoś chce dostać zdjęcie, na którym jest widoczny via e-mail, to niechże owa osoba da znac Very Happy

jest kilta zdjęć z Olą, kilka z Asią, Michaelem, p.Wikarjak, Łukaszem...

postaram sie je czem prędzej "wyłowić" z płytki i rozesłać... Very Happy

nie wiem jak z filmikami - ciekaw jestem jak długo będą się wysyłać Wink

sed conabor Very Happy

Martinus Petrus Garrulus

część zdjęć mam na płytce, a część (mniej) na kompie Very Happy

postaram się zgrać wszystkie na płytkę i prześlę je do p.Brud... (przypominamy o CD z audycją radiową Very Happy

)

jeśli zaś ktoś chce dostać zdjęcie, na którym jest widoczny via e-mail, to niechże owa osoba da znac Very Happy

jest kilta zdjęć z Olą, kilka z Asią, Michaelem, p.Wikarjak, Łukaszem...

postaram sie je czem prędzej "wyłowić" z płytki i rozesłać... Very Happy

nie wiem jak z filmikami - ciekaw jestem jak długo będą się wysyłać Wink

sed conabor Very Happy

Martinus Petrus Garrulus

część zdjęć mam na płytce, a część (mniej) na kompie Very Happy

postaram się zgrać wszystkie na płytkę i prześlę je do p.Brud... (przypominamy o CD z audycją radiową Very Happy

)

jeśli zaś ktoś chce dostać zdjęcie, na którym jest widoczny via e-mail, to niechże owa osoba da znac Very Happy

jest kilta zdjęć z Olą, kilka z Asią, Michaelem, p.Wikarjak, Łukaszem...

postaram sie je czem prędzej "wyłowić" z płytki i rozesłać... Very Happy

nie wiem jak z filmikami - ciekaw jestem jak długo będą się wysyłać Wink

sed conabor Very Happy

Aleksandra

orbilia

1. Panie Marcinie - proszę usunąć dwa posty z Nie 14:40, 27 Sie 2006 (=dublety postu z 14:39) - szkoda miejsca.

2. Czekam na płytę, proszę o przesłanie poleconym na moje nazwisko i adres, koniecznie po 1 września:
Instytut Filologi Klasycznej UAM
al. Niepodległości 4
61-874 Poznań

3. Płytki z audycją jeszcze nie otrzymałam - widzę, że muszę wobec pana redaktora być bardziej natrętna

4. Alina robi komiks fotograficzny z naszego przedstawienia - ale o tym niech sama odpowie

5. Caecilia wiele razy prowadziła schole w Wawie - nie wiem, kim są Ci warszawiacy, którzy chcieliby "coś takiego" u siebie, ale najkrótszą drogą byłby kontakt z członkami Saturnaliów scil. grexem warszawskim - niech się spotykają w ciągu roku, będą przynajmniej mieli bazę pod dalsze działania. Chociaż nie zaprzeczę, że schole letnie są najefektowniejszą stroną działalności żywołacińskiej...

Kore

Jejku, płytka już została wysłana, jakoś 30 sierpnia, listem zwykłym. Mam nadzieję, że nie będzie problemów. Jakby co, proszę pisać do Marcina, bo ja będę nieosiągalna.